Wczorajszy mecz w Olbrachtowie zakończył się naszą przegraną 3-0 i na tym można byłoby zakończyć naszą relację, ale ze względu na to jak wyglądał mecz to mimo wszystko chcielibyśmy przedstawić przebieg spotkania.
Mecz zaczęliśmy fatalnie, bo już w drugiej minucie spotkania tracimy bramkę po dwóch kiksach naszego środkowego obrońcy. Kolejne minuty meczu to niestety walka z opanowaniem emocji, wejściem w mecz. Do tego przeciwnik, który niestety nie chciał grać w piłkę. Gra drużyny z Olbrachtowa opierała się przede wszystkim na ciągłej grze lagi i dużej agresywności, niekoniecznie fair play (również okrzykach jak nie dasz rady to fauluj). My zaś każdą akcje próbujemy zaczynać grą przez obrońców oraz próbując wymieniać między sobą podania pomimo wymagającego boiska. Niestety w 39 minucie tracimy bramkę na 2-0, a obraz gry drużyny przeciwnej się nie zmienia. Wynik meczu utrzymuje się do końca pierwszej połowy i schodząc do szatni w głowach trenerów kłębiło się wiele myśli jak wpłynąć na zespół aby nie zmieniał swojego stylu gry, a za razem spróbował odrobić straty. W czasie przerwy dochodzi do dwóch zmian zawodników w naszym zespole, aby zagrać bardziej odważniej i nie odstawiać nogi oraz spróbować zdobyć bramkę. Niestety w 47 minucie tracimy bramkę na 3-0 i taki wynik utrzymał się już do końca meczu. Nasz zespół w drugiej połowie wygląda lepiej niż w pierwszej bo stwarzamy sobie kilka dogodnych sytuacji do strzelenia choćby honorowej bramki, niestety ta sztuka się nam nie udaje.
Wracając jeszcze do wydarzeń na boisku nasuwa się kilka refleksji. Niestety dla niektórych zespołów za wszelką cenę liczy się tylko wynik, nawet kosztem zdrowia zawodników z drużyny przeciwnej. No i styl gry chyba po mistrzostwach świata został powielony czyli tak zwana laga. Najważniejsze, by wynik na tablicy się zgadzał. Pamiętajmy, że są to rozgrywki juniorów młodszych, a nie mistrzostwa świata czy liga mistrzów. Mecz na prośbę naszych trenerów został skończony przed czasem po agresywnym ataku na naszego zawodnika. Naszym zawodnikom dziękujemy za walkę, pomimo przeciwności losu trenujemy i robimy swoje. Czekamy na kolejny mecz ligowy i zapraszamy kibiców.
Skład zespołu:
Szymon Bezrączko, Mateusz Kowalewicz, Adrian Lasota, Kacper Łotysz (80′ Kacper Hołowaty), Hubert Picheta, Fabian Socha (60′ Maksymilian Żytnicki), Mykhailo Obraztsov (70′ Sebastian Leśniak), Kaźmierczak Wiktor (46′ Kamil Opieczonek), Stanisław Drozdek, Maciej Reslerowski, Oskar Konieczny (46′ Kacper Szulc)
